Spółka Leoni AG do której należy zakład w Ostrzeszowie produkujący wiązki elektryczne dla branży motoryzacyjnej, podjęła decyzję o definitywnym zamknięciu swojego ostrzeszowskiego zakładu.
Oficjalnym powodem decyzji są zbyt wysokie koszty produkcji. W związku z tym pracę straci około 500 pracowników, będą oni stopniowo zwalniani do końca 2010 roku.
Pierwsze oznaki kryzysu gospodarczego dotknęły zakład Leoni w Ostrzeszowie już na początku tego roku, kiedy to zwolniono 718 osób. Wtedy też informowano załogę, że w przyszłości zakład nadal będzie produkował wiązki elektryczne ale dla innych klientów i 400 zatrudnionych osób wystarczy aby spełnić wymagania klientów. W lipcu 2009 roku, zwolniono kolejnych 260 pracowników, reszta załogi zapewne myślała, że to już ostatnia fala zwolnień lecz niestety wieści z niemieckiej centrali firmy nie pozostawiły złudzeń – zakład zostanie zamknięty.
Obecna produkcja zostanie przeniesiona zapewne do zakładów o niższych kosztach produkcji, mówi się o zakładzie na Ukrainie lub w Egipcie.
Szkoda, Leoni to jeden z największych pracodawców w powiecie ostrzeszowskim, to jedna z dwóch firmy z którą miałem okazję współpracować i która niestety uległa kryzysowi. Pierwszą z firm, która zlikwidowała polski zakład to firma Remy ze Świdnicy, gdzie odbywała się produkcja rozruszników do silników Opla, obecnie ich produkcja realizowana jest w węgierskim oddziale firmy Remy.
Jeśli zaś chodzi o Leoni Ostrzeszów to produkowane były tam wiązki elektryczne do Opla Astry II, Astry III oraz Zafiry.
Źle się dzieje, gdy dobre polskie zakłady z dobrymi wynikami jakościowymi są likwidowane, a produkcja i cała infrastruktura jadą na wschód. Szaleńczy pęd stawiania tylko wyłącznie na cenę na pewno kiedyś odbije się czkawką. Na razie nowe modele które nie tak dawno pojawiły się w salonach wyglądają super, pytanie tylko ile takie auto pojeździ do momentu gdy zacznie się psuć?
Uważam, że jakość nierozłącznie wiąże się z ceną, oczywiście zawsze jest jakaś możliwość optymalizacji części, procesu produkcyjnego co ma swoje odzwierciedlenie w niższej cenie ale jest pewna cienka granica którą łatwo przełamać i wtedy zamiast dobrej taniej części mamy tani złom, którego żywotność i jakość jest daleko od oczekiwań i zadowolenia klienta.